Moim zdaniem patrzysz na świat za bardzo przez pryzmat internetu i możliwości, które daje. To tak jak gdyby wskoczyć umyślnie do szamba i dziwić się, że tyle odchodów w nim pływa. Porzuć drania (internet) na tydzień (ale nie na dłużej, bo będę na nowy post Twój czekała), pożyj lokalnie i policz Dawidów, których spotkasz na swojej drodze. Daję głowę, że nie będzie tak źle.
↧